#chrońmy szakala i wilka
Do
Pan Henryk Kowalczyk
Minister Środowiska
Szanowny Panie Ministrze!
Apeluję do Pana o natychmiastowe zatrzymanie odstrzału szakali w Polsce. Tylko w ten sposób unikniemy zabijania wciąż bardzo nielicznego szakala i przypadkowego odstrzału chronionego wilka. Decyzja o umieszczeniu szakala na liście gatunków łownych była złym pomysłem, wprowadzonym przez Pańskiego poprzednika i dlatego warto naprawić już teraz ten błąd wydając stosowne rozporządzenie. Nawet osoby związane ze środowiskiem łowieckim obawiają się, że polowania na szakala doprowadzą do negatywnych w skutkach pomyłek z wilkiem. Odróżnienie obu gatunków jest wręcz niemożliwe w warunkach wykonywania polowania.
Szakal złocisty nie jest gatunkiem, który możemy porównywać do norki amerykańskiej czy szopa pracza. Nie został przywieziony przez ludzi z odległych geograficznie kontynentów, ale w sposób naturalny przywędrował z południa Europy. Nie jest zatem gatunkiem inwazyjnym. W Polsce mamy dziś zaledwie 10 pewnych stwierdzeń szakala! Tymczasem plan odstrzału szakala złocistego na sezon łowiecki 2019/20 wynosi 1270 osobników!
Eksperci zajmujący się badaniem ssaków drapieżnych podkreślają, że decyzja o wpisaniu szakala na listę gatunków łownych jest przedwczesna a liczby, które posłużyły do przygotowania planu odstrzału szakala są wzięte z sufitu. Profesor Henryk Okarma proponuje:
wykreślić szakala z listy gatunków łownych i bezterminowo objąć go całoroczną ochroną, „aby dać czas na potwierdzenie, że wykształciła się polska populacja tego gatunku, która znajduje się we właściwym stanie ochrony, a ewentualne pozyskanie łowieckie nie będzie temu stanowi zagrażało”. Jednocześnie dodaje, że „tylko to może ostudzić zapędy kolegów myśliwych do zabijania wilków pod pretekstem pozyskania szakali oraz powstrzymać oskarżenia pod adresem Ministerstwa Środowiska, że nie radzi sobie z problemem zarządzania populacją wilka w Polsce, więc wprowadza legislacyjnego konia trojańskiego”.
Z kolei profesor Rafał Kowalczyk podkreśla, że „szakal złocisty jest chroniony przez prawo środowiskowe UE na mocy tzw. dyrektywy siedliskowej. A ona wymaga zachowania tzw. „właściwego stanu ochrony”, co przy odstrzale tego gatunku – przy jego mało poznanej, ale z pewnością niewielkiej liczebności – będzie niemożliwe.” O pomyłkę z chronionym w Polsce wilkiem będzie bardzo łatwo i eksperci obawiają się, że pod pretekstem polowań na szakale będą odstrzeliwane właśnie wilki.
Sezon polowań na szakale już trwa. Dlatego podpisuję apel Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i wnioskuję o objęcie szakali złocistych całorocznym okresem ochronnym i o zatrzymanie polowań na ten gatunek w Polsce.
Dowiedz się więcej:
Prof. Henryk Okarma, Szakal (?) na pokocie, Brać Łowiecka 8/2019
Robert Jurszo, 1270 szakali do odstrzału w Polsce. Naukowcy: „Będą mylone z wilkami”. Ale może właśnie o to chodzi, OKO.press