Wciąż nie ma decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w sprawie powołania nowego rezerwatu przyrody "Reliktowa Puszcza Karpacka". Tymczasem nowy Plan Urządzania Lasu dla Nadleśnictwa Bircza zezwoli na kontynuację wycinki turnickich lasów - alarmuje Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, która wysłała kolejne pismo w sprawie utworzenia rezerwatu do rzeszowskiego RDOŚ.
Z szacunków Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze wynika, że w 2016 roku z lasów planowanego parku narodowego wyjechało aż 68 733 metrów sześciennych drewna. W 2017 roku będzie to już 69 676 metrów sześciennych. Mamy zatem wciąż bardzo wysoki poziom pozyskania, które najlepiej zobrazować liczbą ciężarówek. Codziennie wyjedzie z tego obszaru ponad 6 trzydziestotonowych ciężarówek. Pozyskanie jest intensywne i odbywa się w 65 % w starodrzewach, przy średniej intensywności 48,4m3 /ha (a w starodrzewach 61,2m3 /ha co oznacza "docinanie" starodrzewów).
Rezerwat "Reliktowa Puszcza Karpacka" jest kompromisową propozycją ? tłumaczy Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. - Wobec braku politycznej woli w sprawie utworzenia Turnickiego Parku Narodowego i obowiązującego dziś prawa, które blokuje powstawanie parków narodowych, wystarczyłaby decyzja dyrektora RDOŚ, powołująca rezerwat. Utworzenie rezerwatu jest celem publicznym, a w przypadku takiej struktury własności nie wymagana jest zgoda zarządcy tego obszaru, czyli Lasów Państwowych. Proponowany przez nas obszar objąłby najcenniejsze starodrzewy, co daje nam połowę obszaru planowanego TuPN. Byłby też realizacją planu pomysłodawców ochrony turnickich lasów, którzy planowali na tym obszarze utworzenie 14 rezerwatów przyrody. Do dziś powstały zaledwie trzy takie obszary, które stanowią trzy procent powierzchni planowanego parku narodowego!
Decyzji jednak wciąż nie ma. Już na samym etapie zgłoszenia wniosku przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze RDOŚ nie chciał przyjąć dokumentacji, i tłumaczył odesłanie wniosku bez rozpatrzenia brakiem konsultacji z organem, który ustanawia rezerwat przyrody, w tym przypadku z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Taka konsultacja nie jest jednak wymagana, wbrew temu, co stwierdził w piśmie z 4 stycznia 2017 roku Dyrektor RDOŚ. Każdemu przysługuje inicjatywa i prawo wnioskowania o utworzenie rezerwatu. Dokumentacja została odesłana przez Fundację do powtórnego rozpatrzenia. I tym razem RDOŚ znalazł pretekst do jej zwrotu Fundacji, twierdząc, że "wątpliwości organu budzi tytuł przekazanej dokumentacji, bo sugeruje, że jest to projekt RDOŚ".
Odesłaliśmy po raz kolejny dokumentację, którą przygotowaliśmy z własnej inicjatywy, wyręczając tym samym instytucje publiczne - dodaje Michalski. - Jednak do dziś nie mamy informacji, co dalej z naszym wnioskiem o utworzenie rezerwatu. Ostatnie spotkanie w tej sprawie odbyło się 8 maja tego roku. Został wtedy powołany zespół mający rozpatrzyć wniosek, w skład którego nie został zaproszony nikt z Fundacji, mimo iż jesteśmy wnioskodawcą. To znacznie uniemożliwia śledzenie prawidłowego przebiegu tego procesu uchwałodawczego. Jednocześnie Rada Leśnego Kompleksu Promocyjnego "Lasy Birczańskie", powołanego przez Lasy Państwowe i pozostająca pod kontrolą RDLP Krosno, na czerwcowym spotkaniu zaopiniowała negatywnie projekt stworzenia rezerwatu. W jej skład wszedł dyrektor RDOŚ w Rzeszowie, ale krośnieńska dyrekcja nie chciała na wniosek fundacji udzielić odpowiedzi, jak głosowali jej poszczególnie członkowie, w tym sam przedstawiciel rzeszowskiego RDOŚ.
Wnioskowany przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze rezerwat powinien objąć obszar lasów o łącznej powierzchni 8 106,79 ha (połowa obszaru projektowanego Turnickiego Parku Narodowego). Na tym terenie do dziś stwierdzono występowanie wilków, rysi, niedźwiedzi i żbików, wielu chronionych gatunków ptaków, w tym orła przedniego, orlika krzykliwego, sóweczki i dzięcioła trójpalczastego, 24 gatunków chrząszczy wskaźnikowych dla lasów naturalnych (w tym trzy nowe dla fauny Polski, dwa uznane za wymarłe dla Polski), 18 gatunków porostów uznawanych za wskaźnikowe dla lasów naturalnych, 24 nowe dla Polski gatunki grzybów. Stwierdzono 6648 stanowisk chronionych gatunków mszaków. Do dziś nie powstał na tym obszarze park narodowy, którego najcenniejsze walory przyrodnicze są silnie zagrożone planowaną gospodarką leśną określoną w Planie Urządzania Lasu dla Nadleśnictwa Bircza na lata 2017-2026.
Dokumentacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Fundacji WWF Polska.